poniedziałek, 30 lipca 2012

CHAPTER ONE

     Założyłem na głowę kaptur i wszedłem na pokład samolotu. Zawsze gdy zresztą zespołu latałem samolotem siedziałam przy oknie i wpatrywałem się w chmury. Wiedziałem , że gdzieś tam jest moja babcia. Dzisiaj też postanowiłem usiąść i poobserwować niebo. Oparłem głowę o szybę i oddałem się wspomnieniom. Przypominałem sobie wszystkie najważniejsze chwile mojego życi, które spędziłem razem z moją najukochańszą babcią .
     Z mojego transu wybudził mnie delikatny szept .
  - Przepraszam, czy to miejsce jest wolne ?- usłyszałem. Powoli otworzyłem oczy i skierowałem je w stronę dochodzącego głosu. Moim oczom ukazała się urocza blondynka, którą spotkałem dziś na cmentarzu.
  - Tak, jest wolne - uśmiechnąłem się miło w stronę blondynki. Dziewczyna odwzajemniła uśmiech i usiadła obok mnie. 
     No tak, przecież to jedyny lot do Londynu dzisiaj wieczorem - pomyślałem przypominając sobie rozmowę z Julie. Ciągle obserwowałem nowo poznaną dziewczynę. Była idealna. Jej delikatne rysy twarzy doskonale komponowały się z jej jasną cerą. Nie umiałem oderwać od niej wzroku. Było w niej coś co mnie  przyciągało i nie ukrywam, że bardzo mi się to podobało. 
  - Twój chłopak musi być wielkim szczęściarzem.- wypaliłem nagle czując jak na moich policzkach pojawiają się czerwone wypieki. Julie lekko się zaśmiała ale po chwili zobaczyłem jak w jej oczach pojawiają się łzy.
  - Jaa.. ja nie mam chłopaka, Niall - powiedziała bardzo cicho a po jej policzkach spłynęły słone łzy,.Gdy to usłyszałem zrobiło mi się strasznie głupio. 'Horan, idiota z ciebie!"- powiedziałem sobie w myślach. 
  - Jullie ... ja przepraszam. Nie powinienem. - powiedziałem mocno ją do siebie przytulając.
  -Nic się nie stało Niall. - wyszeptała - Ostatnio dowiedziałam się, że mój chłopak zdradzał mnie z moją przyjaciółką.  Właśnie dlatego wyprowadzam się do Londynu. W Irlandii nic mnie już nie trzymie. - Jak to, a rodzice ? - przyglądałem jej się z zaciekawieniem. - Dla rodziców najważniejsza jest kasa. Tak naprawdę jako jedyny z rodziny troszczył się o mnie mój dziadek. To on wiedział o mnie wszystko i bardzo mnie wspierał. Dziś mija 5 rocznica jego śmierci. - powiedziała już troszkę pewniej .
  - Doskonale Cię rozumiem Julie. - powiedziałem przytulając ją do mojego serca . - Dokładnie 5 lat temu z tego świata odeszła moja babcia która mnie wspierała i spędzała ze mną każdy swój wolny czas. Jestem dokładnie w takiej sytuacji jak ty - powiedziałem a po moich policzkach spłynęła pojedyncza łza
  - Ale jak to ? Dokładnie dzisiaj mija 5 rocznica ? - zapytała spoglądając na mnie wzrokim przepełnionym zdziwieniem.
   - Tak, to dlatego byłem na cmentarzu . - odpowiedziałem. - Przepraszam, że spytam, ale na co umarł twój dziadek ? - powiedziałem po krótkiej chwili ciszy.
  - Mój dziadek pracował w  jednym z Irlandzkich banków. 5 lat temu również poszedł do pracy, lecz już z niej nie wrócił. Bardzo się o Niego martwiłam, ale ciągle na niego czekałam w przekonaniu, że coś go zatrzymało. W radiu usłyszałam, że był napad z bronią w ręku (musiałam to napisaać xD) na ten właśnie bank. Nie wiedziałam co robić więc od razu tam pobiegłam . Od policjantów dowiedziałam się, że mój dziadek i jeszcze parę innych pracowników zostało zamordowanych.Do tej pory nie znaleziono zabójcy. - powiedziała a ja nie mogłem w to uwierzyć . Siedziałem obok niej i nie byłem stanie nic sensownego z siebie wydusić. W mojej głowie kłębiło się bardzo dużo różnych myśli .
  - Niall , coś nie tak ? - usłyszałem głos blondynki.
  - Tak, wszystko okej . Bardzo mi przykro z powodu twojego dziadka . - po wypowiedzeniu tych paru słów usłyszałem głos stewardessy, który rozniósł się po całym pokładzie samolotu . "Proszę o zapięcie pasów, za chwilę rozpocznie się lądowanie "- po usłyszeniu tego komunikatu, każdy z pasażerów zapiął pas i cierpliwie czekał aż w końcu będzie mógł wyjść z samolotu. Gdy Jullia szukała czegoś w swojej torebce ja niepostrzeganie wrzuciłem jej do kieszeni jej kurtki mój numer telefonu .  Zadowolony z swojego czynu oparłem głowę o fotel i cierpliwie czekałem na wylądowanie samolotu .



Rozdział 1 mam w końcu za sobą . Chciałabym Wam podziękować za miłe komentarze , które bardzo zmotywowały mnie do dalszego pisania. Mam nadzieję, że i pod tym postem ich nie zabraknie i (może) bedzie ich jeszcze więcej . Byłabym bardzo wdzięczna za polecanie mojego bloga na prze różne sposoby . ; ) Możecie wtedy do mnie napisać na tt a ja na pewno się odwdzięcze ; )
Obok można znaleźć "Od Autorki" będę tam opisywała w jakim etapie pisania następnego rozdziału jestem . Aktualizować to będę co 2-3 dni. Więc bd wiedzieć kiedy może pojawić się nowy rozdział. Podoba Wam się ten pomysł ? ; )
Mam do Was pytanie na które chciałabym , żebyście odpowiedzieli w komentarzu razem z opinią na temat rozdziału . 
Czy kontynuować dalej wątek śmierci babci Nialla i dziadka Jullie .? Ponieważ mam pewien pomysł tylko nie wiem czy Wam bd to odpowiadać . 

Mam nadzieje , że nie rozczarowaliście się i liczę na wasze opinie . 
Do napisania . ; )) xx

12 komentarzy:

  1. Przyznam szczerze, że temat mi się podoba. Trochę za mało bo czuję niedosyt :D aż chce się czytać. Strasznie lekko piszesz i to mi się podoba najbardziej.

    http://he-loves-you-more-than-this.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. kuuurde , przy prologu sie pobeczałam , teraz sie pobeczałam..czy tak będzie przy każdym rozdziale ?! :D
    Nawet nie wiesz jak sie ucieszyłam jak zobaczyłam że dodałaś pierwszy rozdział :3 BOOOSKI <3 czekam na następne :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Super. I zgadzam sie Mało strasznie Mało :(
    I wg mnie powinnaś kontynuować wątek dziadków N i J.
    To będzie ciekawe opowiadanie !

    @jestejednorozce
    http://stand-up-direction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Genialny < 3
    Tak, kontynuuj wątek babci Nialla i dziadka Jullie.
    Do następnego ; *

    OdpowiedzUsuń
  5. genialne opowiadanie .!! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetne ! Czekam na ciąg dalszy ! :*

    http://roksia-bieber.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. zdecydowanie kontynuuj wątek wątek śmierci babci Nialla i dziadka Jullie ;p Chcę się dowiedzieć, czy ma to ze sobą jakieś powiązanie, bo pewnie ma ;D
    Czekam na kolejną notkę ;D

    http://forget-about-the-clock.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Wow . Strasznie mi się podoba to jak piszesz ;)
    I tak, kontynuuj wątek dziadków Nialla i Jullie . ;)
    @Jusiiia

    OdpowiedzUsuń
  9. ciekawie sie zaczyna zobaczymy co dalej :) czekam na następny ! X

    OdpowiedzUsuń
  10. GENIALNY PISZ DALEJ, BO STRASZNIE SIĘ WCIĄGNĘŁAM ❤
    I ZAPRASZAM DO MNIE uppallnightt.blogspot.com :)xx

    OdpowiedzUsuń
  11. świetne <3 czekam niecierpliwie na następny

    OdpowiedzUsuń